W brzydocie można dostrzec...
Podziękowanie za uroczy wiersz
Między wierszami można ukryć bukiet
kwiatów
w nim brylant,szlifem zdobiony,
można miedzy kwiaty włożyć również
sztylet
zdradziecko włożony.
Można iść ulicą radośnie tańcząc i bacznie
uważać,
na kłody które inni pod twoje nogi zacznie
układać.
Nie liczę na dobre odruchy serca od tych co
serca nie mają,
oni się nie urodzili w wiosennym maju
W największej brzydocie można dostrzec
skrawek piękna –
jeżeli się tego chce bardzo,
najpiękniejsze kwiaty można wrzucić w
bagno.
Oczy dobrotliwą łezka wpatrzone w twoje
słowa,
czytają podtekst, który się w twoich łzach
chowa.
Poetko o sercu i dźwięku pięknego
dzwonu,
zostań przy sobie, bo pięknym nie wadzisz
nikomu.
Zawsze będą się do ciebie lepić rzepy,
niestety.
Tęsknisz za ciepłem i dobrem słowem,
spoglądasz na swój parapet,
oczekujesz że ktoś na niego położy
kwiaty,
ja to dziś czynie, frezję na parapecie
rzucają w październikowym słońcu długie
cienie.
Twoje słowa, to jakbym je słyszał w
konfesjonale,
ale to tylko takie moje uwagi, wysłuchując
innych żale.
Ładnie dziś ujęłaś słowa małej modlitwy,
stojąc w pałacu poezji i prozy, zadumałem
się nad nimi,
patrząc w twoje oczy.
Bolesław pozdrawia i dziękuje za ładny
wiersz
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Komentarze (3)
Istotnie można w wielu trudnościach i przykrościach
znaleźć dobro, czułość itp.
Pięknie Pan to powiedział:
"oni się nie urodzili w wiosennym
maju"
Bardzo za wiersz.
:)
Ukłony, pozdrowienia dla Autora.
Nareszcie trochę optymizmu i pociechy wśród tak
licznego tu smucenia:)