W cieniu latarni
( godz.18 )
nie pytaj czy przybędę
wiesz najlepiej
blask lamp pozostawia mój cień
na deptaku marzeń
pod parasolem z gwiazd
podążam za głosem serca
oświetlone wieże na
wzgórzu
zapraszają na spacer
w nieznane zakątki
historii
zatłoczone ulice oślepiają reflektorami
po drugiej stronie w ciemnym zaułku
cisza tuli w ramionach tęsknotę
tylko spojrzenie zastępuje dotyk
jestem tutaj
gdzie moje miejsce
17.11 - 18.11.2010.
Komentarze (20)
świetny wiersz, bardzo mi się podoba :-)
Witaj Karolu.
Kolejny piękny wiersz.
Miło tu u Ciebie, aż żal odchodzić.
Niestety obowiązki wzywają więc znikam.
Pozdrawiam serdecznie i świątecznie:))
cisza tuli w ramionach tęsknotę!!!!!
Pozdrawiam serdecznie
Świąt radosnych i obfitych życzę!!!
"Cisza tuli w ramionach tesknote", urocze.
Pozdrawiam najserdeczniej.
na deptaku marzeń... i ja się rozmarzyłam przy Twoim
wierszu cudownym:)))pozwól ,że jeszcze chwilkę
pozostanę w tym miejscu..