Ki diabeł
ki diabeł
Pochodnię rozjarzył tłem
Okno przyozdobił szkłem
malowany obraz w ramę
Muzyce dał nutkę i gamę
ki diabeł
Martwym, pole zaorał pługiem
Liny, poskręcał długie
kominom podpalił domy
Narodom, burzowe pogromy
ki diabeł
wszeptał we mnie złości
gwiazd mnogie nieskończoności
w trawy pastwisk miny
w błękitne laguny toksyny
ki diabeł
Wyżebrał łzawą mamonę
lokatę bicza z ogonem
Bale, rauty, parady
Pomniki - cokoły Zwady
ki diabeł
sieje modlitwą - rychło
osnutą ziejącą pychą
plwając - zawiści ciecze
Kiś diabeł!? Człowiecze
Komentarze (31)
Mocny przekaz pozdrawiam