Na łące
jak najdalej od zgiełku
gwaru i cywilizacji
ryku silników i spalin
pośród wysokich traw
i szmeru leniwej rzeki
cisza przywołuje do
siebie
lipcowe słońce
delikatnie pieści policzki i szyję
podmuchy wiatru
muskają niczym ukochane dłonie
przyspieszony oddech
ożywił zapomniane obrazy
w cieniu barwne motyle
usiadły dostojnie na płatkach
pijąc nektar z chabrowych bławatków
skrywa wiele tajemnic
w swojej szumiącej
zieleni
na pachnącym dywanie z
kwiatów
11.07 – 12.07.2013.
To mój 1000 wiersz na Beju od 2007 roku
Komentarze (50)
Czatinko to lecę po kieliszki i świeże zakąski :-)
Wpadłam z połówką pogratulować :)
Szkoda, że juz jesień. Łąki są kuszące latem. Ładnie
napisałeś.
Och! zapachniało ciepłą lipcową łąką w ten chłodny
wrześniowy wieczór. Przyłączam się do gratulacji.
Pozdrawiam :)
Kazap myślę że jakąś kobietą na tej łące musiałeś
poleżeć.Sam mężczyzna tyle nie zauważa.Pozdrawiam
fajny wiersz.
ma się wenę !!!!
szybkich natchnień i następnych 1000 wierszy
udanej imprezki,z bombelkami szampana ubawu do białego
rana a potem zabawimy się kochana...
na pachnącym dywanie super sexowanie
dobrej nocy
Pięknie z serca dziękuję za każdy wasz komentarz i
obecność przez te wszystkie lata u mnie -
Imprezka trwa - szampiter sie leje - słodkości i
zakąski na stole.
Miłego wieczorku - Pozdrowionka
Karolu! Płodny Poeto! Teraz do tysiąca pięciuset a
potem...???
Dwa tysiące i trzy... moge Ciebie czytać dniami i
nocami:)
Gratuluję Weny!!!
Na tej łące wyobrażam bejowe spotkanie i Twoich
wierszy recytację...
Ach! Marzenia...a może...?
No właśnie widzę że gości przybywa
ale jak sie bawić to się bawić
Po łące skacą dwa zające-:)),Pozdrawiam.
Magiczna, śliczna i poetyczna,
wycisza,koi i wiersze kroi.
Wszyscy lubimy łąki.A u Ciebie pięknie wyjątkowo.
Oj tak tak Panie Karolu gości przybywa-:))ten dywan
kwiatów ujął mnie.Pozdrawiam.
Gratulacje miły przyjacielu ,pozdrawiam
Widzę że gości przybywa
spiesznie otwieram kolejną
butelkę szampitra
Oczywiście Gratulacje,ja nigdy nie dojdę do
tylu.Piękny pachnący dywan z kwiatów.Pozdrawiam.