*** (Na marginesie czasu...)
krótki opis nic nie powie.
Na marginesie czasu,
niejako nadliczbowo
powstają światy -
osobne,
autonomiczne,
płonne jak sny.
Nie rządzą nimi
żadne prawa
prócz praw marzeń
i skrytych namiętności,
w których
przedmioty
są realne,
zarazem realnymi
nie będąc.
Odkrywam
swój wewnętrzny świat,
będący
symbolicznym rajem,
utraconym
po inwazji
na moją
małą
stabilizację...
autor
Fananana
Dodano: 2007-08-26 11:58:57
Ten wiersz przeczytano 402 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Ładnie przedstawiłaś ten magiczny świat, po
przeczytaniu można zatopić się wśród marzeń... :)
Pozdrawiam