Nie ulega walczy
44 - cykl. W czystej postaci
zastygły słone krople
na białych metalowych poręczach
noc troskliwie zagląda w okno
przez szybę – w świetle księżyca
łzy zamieniają barwy na szare
palce nieruchomo przykurczone
nie potrafią wystukać
tak bardzo utęsknionej melodii
usta milczą i oczekują
tylko w duszy jasno płonie
ogień nadziei i miłości
a płynący głos z oddali
wzmacnia – szepcząc dwa słowa
21.07 – 22.07.2012
Komentarze (34)
Kocham Cię...! za te wiersze.
Bardzo ładny wiersz choć trochę smutny.Pozdrawiam.
Muszą byc ciekawe i bardzo miłe te dwa słowa
pozdrawiam Karolu:)
Przepiękny wiersz . Chylę czoła i pozdrawiam :)