Ogarnij mnie ...
Ogarnij mnie Ziemio pajęczym jedwabiem,
Ciepłem uprzędzonych woali,
Ogarnij mi spróchniałe usta i stargane
rzęsy,
Zanieś mnie szeptem świerszczowej
sonaty,
Przy policzku nocy,
Zanieś mnie w ciepło nad brzegiem
jeziora,
Z rabatą świec białych,
Ogarnij mnie ziemio żółcią na polu
rozkołysanych słoneczników,
Wśród istot niewinnych otre się o złote
twarze,
I potrwam chwile w niebycie,
W tęczowej kąpieli,
zanim przyjdą anioły pół nagie,
I zedrą ze mnie niewinność...
A może naiwność?...
Że sen w próżni ma swoje życie !
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.