* * * Z PIERWSZYM DNIEM WIOSNY...
Z promiennym porankiem, pośród ptasząt śpiewu Pani Wiosna dokonuje swoistego w sercach siewu Rozrzuca ziarna uczuć... strzałami Amora pikuje Radośnie się przygląda, kiedy ono w Nas kiełkuje
Nadeszła wiosna zielenią barwiona
W uczucia z serc ubrana... myślami
szalona
Rozbudziła dotykiem emocje w Nas zebrane
A one popłynęły jak strugi wezbrane
Otworzyłaś przede mną serce... poranione,
potargane
W otchłaniach ciemności tonęło, ale nie
było złamane
Ująłem Twoje emocje... do błękitnego
światła przybliżyłem
W swojej duszy wiedziałem, że niepłonną
nadzieję żywiłem
Ożyło znów Twoje serce... powróciła radość
do niego
I swoim, namiętnym uczuciem, obdarza mnie
całego
To wiosna zadziałała swoimi zmysłami
Połączyła w Nas to, co najpiękniejsze
posiadamy
I otworzyła Nam świetliste ścieżki
wszechświata
Obdarza uczuciem, serce z sercem brata
Zadźwięczały Nasze serca kryształowymi
dzwonkami
Rozedrgane emocje przepływają między Nami
falami
Radośnie prześlizgują się spojrzenia po
szafirowym niebie
Wyciągamy spragnione dłonie... TY do
mnie... ja do Ciebie
A dusze?... one splecione... i warkoczem
Nas owijają
Żeśmy siebie odkryli w marzeniach... znak
tym dają
Pod płaszczem czerni Nocy... z rąk Morfeusza To Najskrytsze Twej duszy marzenie ku mnie wyrusza Płynie w uniesieniu po nieba granacie rozgwieżdżonym W tańcu radosnym... rozedrganym... szalonym napisany Warszawa 21.03.2007r.
Komentarze (1)
Jakiś kopciuszek, płocha panienka
biegnie w ramiona... taka wiosenna!
Ptaki jej w tańcu pląsają śpiewem!
Ona z radością dokądś, gdzieś biegnie…
Tak, tak, do Ciebie, bo jej otworzył
Amor furteczkę w porannej Zorzy.
Dlatego piękna, taka promienna
i obietnice z nocy pamięta!
Że ją obejmiesz, uczucie wzbudzisz
i uradujesz, kiedy się smuci.
Za dłoń uchwycisz, ku wspólnym celom
wędrować raźniej, odważniej, śmielej…
Ona emocje pod stopy rzuci,
bo odnalazła tajemny kluczyk
do serca smutkiem też zamkniętego,
że zaklęć trzeba dla serca Twego,
ze słów, strumienia, zdrój tęczowego,
by można słyszeć w niebie, stuk, puk…
stukot Twych w rytmie, złoconych podków.
Dzwonki dalekie przytłumią echa,
które gdzieś smutkiem grają, nie śmiechem…
Z wiosną, w zieleni, szczebiocie ptaków,
można odpłynąć do innych światów,
tam, gdzie swój błękit SZCZĘSCIA w firanki
zawiesza w oknach w każde poranki!
Tam właśnie DUSZE znalazły przystań
wśród gestów, spojrzeń myśli i wyznań..