W przedsionku
łzy zawsze mają słony smak
głęboko żłobią smutkiem policzki
ranią duszę bólem
drżącym głosem
przepraszam
za każde słowo
pozbawione zrozumienia i ciepła
puste bez wyczucia taktu
niech znikną w milczeniu i ciszy
nie zranię ciebie moja miłości
dziękuję ze mogę tęsknić
płaczę i szepczę z oddali
drżącym głosem
przepraszam
pozwól proszę
a pokonam dręczący smutek
osuszę słone krople oddechem radości
i magicznym słowem o zapachu fiołków
27.11 - 29.11.2009.
autor
kazap
Dodano: 2011-07-22 09:10:43
Ten wiersz przeczytano 760 razy
Oddanych głosów: 34
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
Łzy ranią duszę, to prawda,, lecz istnieją też łzy
radości, nie są słone a słodkie!!
Pozdrawiam cieplutko i dziękuję :))
Tesknota ma zapach fiolkow na wiosne, slone lzy
osuszy i milosc do serca wroci.
Pozdrawiam serdecznie.
Witaj...jak się tutaj nie zgodzić, widzisz wszystko
optymistycznie, więc i z nadzieją...powodzenia
to chyba przeprosiny, oby zostały przyjęte :-)
Łzy ranią duszę, ale Ty nie zranisz miłości.Może ona
pozwoli Ci otrzeć te słone łzy i wypowiesz to magiczne
słowo o zapachu fiołków.Pozdrawiam miło:)
"łzy zawsze mają słony smak" lecz słodka tęsknota
może je osłodzić. Pozdrawiam Karolu z daleka :)