O SMUTKU MOIM I UMIERAJĄCEGO DNIA
Mam smutek w sercu,
tak jak i w duszy,
ból serca ogarnia
całe moje ciało,
myśli się plączą,
nie wiem co robić,
miasto się śmieje
z mojego żalu,
w ponurym, bezlistnym
parku wita mnie
wesoły śpiew ptaków,
choć krótki dzień
zaczyna umierać,
nikt, oprócz mnie,
tego nie widzi,
bezlitośnie ginie
jego jasność,
żegna się, ustępując
miejsca
dostojnemu wieczorowi,
wnet, ponura atmosfera
udziela się małym,
śpiewającym
istotkom,
milknie park,
milknie miasto,
wszystko milknie,
tak jak milknie
bicie serca mego ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.