** UCZYSZ NAS ŻYCIE **
Dlaczego gmatwasz się życie czasami?
Byłeś przecież doskonale
zaprogramowane!
Podstawiasz nogę,odgradzasz zasiekami.
Zadajesz rany latami lizane.
No tak, ale kto powiedział, że ma być
idealnie?
Ja – idealistka zafajdana ?
Życie uczysz! Moja dusza delikatna,
choć już łez nie wylewam do rana.
Nie bez przyczyny zsyłasz klątwy nam
lokalne.
Uczysz pokory wskazując błędy cudze.
Jednak człowiek sam po doświadczenie
sięga.
Chce się podnieść, nawet, gdy nie dajesz
złudzeń.
Jesteś życie ciągłą wojną nad wojnami.
Raz emocje, raz rozsądek wygrywa.
Stąd co rusz twarde kłody pod nogami.
Stale uczysz i dlatego porywasz.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.