301 Ironia losu
byłeś moim snem
miłością pływałam w nim
a teraz sam śpisz
autor
beano
Dodano: 2020-10-28 22:00:30
Ten wiersz przeczytano 2299 razy
Oddanych głosów: 33
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (75)
Elena
nie nawidzę przemocy!!!!!!
nie strasz siniakiami
bo wydrapię ci oczy;))
Bea, dzień powitasz z siniakami :))) Dalej będziesz
śniła o Waldim...
Waldi
kiedy jesteś
każda czarna noc jaśnieje;)
dziękuję
Dziękuję nie mój aniele ...
Elena
straciłam już rachubę:)
Ty od dawna spotykasz się z Eleną i Eleanem...razem.
:)
:))) No co, trójkącik Bejowy. :))))
Elena
:)
Halinko
dziękuję za zatrzymanie...
pozdrawiam serdecznie
Wiktor, to ja na 22, też powinnam się wyrobić... :)
Szkoda czasu na takich.
Pamiętaj, Elean Cię kocha!
:)
Nie da się przejść do porządku dziennego... a źycie
dalej biegnie,
Pozdrawism ciepło, Halina
Mario
dziękuję z zatrzymanie nad wersami
pozdrawiam serdecznie
Wiktorze
dziękuję za zaproszenie
jako śweżo upieczona mężatak (z Eleanem) muszę dbać o
higienę:)
porządek nocy jest u mnie też bardzo zaburzony;))
dziękuję za poczytanie:))
pozdrawiam marzeniami:)
Los pisze tak różne scenariusze, niestety te gorzkie,
tragiczne też.
Pozdrawiam