370 Słoneczny chronometr
zatrzymać chcę czas
z pierwszym szeptem
który spłynął strużką ciałem i duszą
ubrana w kolorowe sny
i roztańczona
soczystą czerwień wykradłam
tęczy w monotonii przemijania
trzymam mocno
w dłoni
i delikatnych ramionach
zasadziłam sny tysiącem słów
w krainie zegarów
aby czas mógł
płynąć
inaczej
bezszelestnie
i bez tykania
autor
beano
Dodano: 2021-03-26 07:12:48
Ten wiersz przeczytano 2676 razy
Oddanych głosów: 44
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (79)
100% przeznaczenie, albo takie na które nie mamy
teraz wpływu nazywane też karmą. Do nas wraca coraz
mocniej, ale najwartościowsze jest tworzenie tego
samemu, a potem patrzenie jak rośnie. pozdrawiam
ciepło
Pięknie jak zwykle u ciebie...pozdrawiam serdecznie.
Krystyno
bardzo miło mi,
serdeczności
:)
Tomaszu
dziękuję
i nawzajem
:)
...i bez korony...zdrowia i wolnosci zycze:)
Super przekaz ,gratuluję
Tesso
dziękuję slicznie,
pozdrawiam:)
Przepiękny wiersz, gdybyż tak można było....ale
niestety, on umyka wraz z tykaniem...serdeczności dla
Ciebie Beatko :)
Brzoskwinko
:)
;)
Rozalio
bardo mi miło
serdeczności
:)
Kazimierzu
dziękuję za komentarz,
pozdrawiam serdecznie
:)
Krzysztofie
ubawiłeś:)
serdeczności
:D Oj, bez tykania się nie da, Droga Beatko...
Miłego
Rozmarzone, piękne wersy, miło czytać, pozdrawiam
ciepło, śląc serdeczności.
Piękne słowa i marzenie:) Popłynęłam nimi... (poza
czasem).
Pozdrawiam serdecznie:)