- 40 -

sari - dziękuję za dobre słowo

Ciekawa refleksja… nawet bardzo :-)

nie spodziewałem się aż takiej reakcji

dziękuję bardzo

przepraszam że mimo nawarzenia wypijam tak ogólnie
:-)

po cichu zwiał z Żywca do Kowar
gdyż sporo nawarzył piwowar
chciał wypić to piwo
jak tylko mógł żywo
bo ponoć to trefny był towar

No to nasze zdrówko! :))

Dobre porównanie. Jeden pije bo ma za co, drugi napił
by się też, ale...
Nie zawsze jest tak z piwem, jak z
życiem. Pozdrawiam.

Fajne porównanie, ano życie bywa zakręcone, może tak
jak po spożyciu x piw, akurat ja za piwem nie
przepadam,
choć czasem takie dziwolągi pijam jak karmi, albo z
sokiem malinowym, ale zdecydowanie, jeśli już alkohol
to w postaci wina, sporadycznie.
Wiersz mi się podoba, tak poza tym w życiu, można
sobie piwa nawarzyć to pewne, niestety.
Miłego wieczoru życzę Januszku.

Wyszukane porównanie. Miłego wieczoru Januszku:)

To powiedzenie o piwie.
To coś takiego, że jesteśmy kowalami swego losu.
Nie zgadzam się z tym.
Nie jesteśmy autorami scenariusza na własne życie, nie
do końca.
planujemy, planujemy, a życie potrafi zaskakiwać.

To powiedzenie o piwie.
To coś takiego, że jesteśmy kowalami swego losu.
Nie zgadzam się z tym.
Nie jesteśmy autorami scenariusza na własne życie, nie
do końca.
planujemy, planujemy, a życie potrafi zaskakiwać.

nie mogę mojego życia porównać do piwa, bo piwa w
życiu nie piłam.

Ciekawy opis życia,"pijemy" do końca,choć czasami
mocno gorzkie,pozdrawiam.

Własciwie poprzednicy już napisali. Jak sobie
nawarzymy to trzeba wypić.

A w życiu bywa, że im więcej piany, tym mniej realnego
smaku.
Udanego wieczoru.

Życie nieraz ma piwa smak, a jak sobie go w życiu
nawarzymy to musimy go wypić...jedno z drugim się
wiąże...nie lubię piwa to tak mimochodem bo
gorzkie...miłego dnia.