448. W chmurach...

uświadomiłaś mi jak bardzo zaniedbałem czytanie...
trochę nadrobiłem i pozdrawiam :)

Mgiełko, tsmat
dziękuję za poczytanie,
odpozdrawiam serdecznie:)

Chipku witam serdecznie :)
Dziękuję za rady nieziemsko bajeczne.
Mam prośbę mój drogi,
kiedy utykasz, to tylko na obie nogi.
Focha sobie strzelam tylko w niedzielę.
Kocham w poniedziałki.
We wtorki się dzielę,
Na pół i trzy czwarte,
Dlatego w środy mam serce rozdarte.
W czwartki piszę i myślę,
O piątku oczywiście;)
W soboty czytam i czasami wnikam
W rymy, których nie ma
A dlaczego? Nie pytam.
:))

Tesknota pisze cudne wiersze. Pozdrawiam cieplo :)

Tęsknotę czuć, lecz ty ją obróć, w miłość szlachetną.
Serdecznie pozdrawiam Beatko
;)

Witaj Beti
Nie tęsknij, a kochaj i nie fochaj.
:)))
Pozdrawiam

Wibracjo, fatanorgano
Slicznie dziękuję i posdrawiam serdecznie

Ładny i ciekawy.

Tęsknota aż do bólu...
Piękne!
Pozdrawiam :)

Serdecznie dziękuję kolejnym gościom za podzielenie
się odczuciami i czytanie,
pozdrawiam z :)

Tyle tęsknoty w tych wersach, że aż dech zapiera.
Pięknie wyrażone uczucia. Pozdrawiam

Na dzień dobry i dobranoc przepiękny wiersz aczkolwiek
smutny, jakże prawdziwy o tęsknocie za miłością. Kto
raz kiedyś w życiu prawdziwie kochał, wie doskonale
jak smakuje tęsknota.
Zachwycona wierszem, pozdrawiam serdecznie. Miłego
dnia, Beatko :)

Pięknie wyrażone przywoływanie bliskości...

Z pozdrowieniami :)

Tak... Jak zawsze u Ciebie, mogę się naturalnie
identyfikować z podmiotem lirycznym. Pięknie ujęłaś
pragnienie autentycznej bliskości i deficyt
spełnienia. Pozdrawiam serdecznie :)

Powiem Piękna że niemożebnie doświadczasz smutkiem w
tym nowym roku czytelników. Przesyłam Ci duży uśmiech
z gatunku tych gminnych byś się
rozświetliła:)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
))))))))))))))))))