†Zagubiona...†
No...ja już wiem dla kogo ;]
Idę sama pustą zimną alejką.
Wokół cicho, zimno, strasznie.
Nic nie widzę i ogarnia mnie strach
Oczy pełne łez daremnie szukają wyjścia
Błądziłam tak zrozpaczona i samotna
Nie mogąc z nikim się porozumieć
Nikt nie wyciągnął ku mnie dłoni
Nikt nie zwracał uwagi na me cierpienie
Już byłam pewna, że to koniec
Zostałam sama z własnymi lękami
Wszyscy mnie opuścili
I w sercu zagościł straszliwy żal
Nagle usłyszałam wołanie...
Szłam, podążałam za tym głosem.
Twe wołania doprowadziły mnie do wyjścia
Jestem Ci wdzięczna, że mnie nie
zostawiłeś
No właśnie...oby i Was napotkali tacy ludzie, którzy nie przejdą obok...tylko przystaną i pomogą
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.