@A morze niech płonie
kadłubie myśli ciskam o skały
żagiel wydęty kpiąco mnie woła
w fal ołowianych kąśliwe dale
spływa horyzont
spieniony
żalem
bezszyjnym
skrzeczysz i syczysz
żółcią w rozdźwięku rozmytych fal
nie klęknę przed tobą
odejdziesz z niczym
ja
ziarnko wśród ziaren
z dna piekła
wrak
autor
jazkółka
Dodano: 2020-08-03 19:57:30
Ten wiersz przeczytano 1471 razy
Oddanych głosów: 40
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (31)
Bardzo wymownie i dramatycznie, potrzeba podnieść się
z tego zniewolenia, pozdrawiam ciepło.
Bardzo dobry wiersz :) Pozdrawiam :)
siła jest w nas ...niewolno się poddawać
Witaj :-)
Może i ziarnko z dna piekła i wrak, ale powstanie z
popiołów grozy i cudów, by wznieść toast za krainę
smutku, a potem już tylko pięści - w przysiędze
potęgi, dumy i chwały :-) :-)
Przepiękny Wiersz :-)
Ja również chylę czoła :-)
Pozdrawiam Autorkę :-)
a może(:
Piękny.
Świetna poezja...
Pozdrawiam serdecznie :)
Wydźwięk depresyjnie dramatyczny. Świadomość dna.
Lada chwila nadejdzie chwila odbicia, a może i wybicia
;)
Pozdrawiam :)
Ależ duma z podniesioną dłonią...pięknie! Po prostu.
Profesjonalnie napisany piękny wiersz.
Chylę czoła przed Twoim talentem.
Bywa, że czuję podobną dumę, jednak oboje wiemy, że są
takie chwile, gdy jednak lepiej zwinąć żagle...
nie mogę sobie przypomnieć jak mój Mistrz mówił o
takich wierszach...
ale powiem po swojemu:
super;
pozdrawiam:)
Nie należy przed nikim klękać, msz, a czasem ludzie
doprowadzają nas do tego, iż jesteśmy wrakami,
wiersz jak zwykle świetny,
dobrego wieczoru życzę, Moniko.
Wiersz. Ale u Ciebie, to norma :)
trzeba się podnieść z tego piekła
Świetny wiersz.
Prawdziwy wiersz.
PS
Bardzo przepraszam ale od dawna nie zaglądałem pod
swoje stare twory.
Brak odpowiedzi nie był wyrazem lekceważenia.
Nie gniewaj się na mnie.