Abecedariusz
Adam adorował Agatkę
Błagając bałamutną blondynkę
Chłopak czule całujący
Dlaczego długo dręczysz
Efektem ekscytacja eksplodowała
Fascynującym flirtem.
Gdy gonił gołąbeczkę
Hucznie hałasował
Imponującym instrumentem
Jak jakaś jaskółka
Krążył, kluczył, kołował
Luba lekko lawirowała
Łagodnie łgała
Manewrów miłosnych
Niekochanemu niejednokrotnie
Oględnie oszczędzała.
Pierwszy powód prosty
Ryzykując rzekła rozbrajająco
Sakrament seks skrępuje
Śmiech śpiesznie ściszy
Trzeba tych trudności
Umyślnie uniknąć
Więc warto wyjechać wieczorem
Zatem zabieram zakochanego
Adama.
moja pierwsza próba nie wiem czy udana
Komentarze (41)
Ależ się trzeba przy takim abc... napracować. Też
spróbowałam, dwa razy, pierwszy i ostatni za jednym
zamachem:)))
Świetnie i zakończenie jest wspaniałe
podziwiam:)
No no, podziwiam i głosuję.
I sie podoba i puenta swietna:-)
Staszko, dopiero teraz zajrzałam. Sprawdziłam u
źródła, 'eksplodowała' jest poprawnie, wszystko jest
okay, przepraszam za zamieszanie :) Pozdrawiam
serdecznie :))
Fajnie, po prostu super:-)
Świetny abecedariusz:)
pełen podziwu pozdrawiam pięknie:)
Najwspanialsza jesteś, gdy jesteś sobą.super
Będziemy człowieczyć długo. Ewy fantazyjne gry
harmonii i jej kochliwe larum łaknące miłosnego,
nowego olśnienia pognały razem szczęśliwie trafiając
uniesieniem
w zespoleniu.
udana ...udana gratuluję ...bardzo fajny z sensem ;-)
pozdrawiam serdecznie :-)
oj jak dla mnie udana :)
Myślę, że udana. Miłego dnia.
Bardzo wartościowa praca.
Super szacunek za prace nad tekstem pozdrawiam