Aby życie było życiem...
Aby życie było życiem.
Sen moim drugim ja.
Świat nadal ironią
A JA pośród tego wszystkiego stanę i będę
się śmiać jak dzika
Lekceważyć to wszystko
Tak jak oni to samo mnie czynią.
Cóż… coś za coś
Jak pouczył mnie ojciec we wczesnych latach
życia mego.
Choć ten świat może się i tak zmieni
JA nadal jestem taka jaka jestem
I nic tego nie zmieni
Wolę być sobą niż wiecznie grać
Nie dla mnie opery mydlane
Nie dla mnie te tragedie te romanse i te
inne…
JA chcę być sobą i nią będę
Nie upodobnię się do afiszowych gwiazd
Nie stanę przed światłami aparatów
szczerząc kły
by liczyć w myśli dolary jakie zarabiam
robiąc z siebie idiotkę.
Oj nie!
Nie do mnie ta gra…
Nie, nie będę grać
JA posiadam swój cel w życiu
Który wykonam na przekór wszystkim.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.