A.L.E.K.S.A.N.D.R.A
A kiedyś się nie znaliśmy,
Lecz przyszedł czas i dla nas, by sobie
zaufać.
Eksmitowani przez życie, bo tak los
chciał.
Każdy kiedyś znajdzie takiego przyjaciela,
tak prawdziwego.
System wartości, tak podobny, lecz nie
oszukujmy się z drobnymi różnicami.
Ale czy nie na tym rzecz polega?
Nowela codzienności pisana upadkami i
wzlotami, niekoniecznie własnymi.
Dar losu, niecodzienne spotkanie, pomoc
wzajemna.
Razem sprostamy złoczyńcom, wrednym
szydercom czyhającym na błędy.
A z czasem to my rządzić będziemy naszą
małą nibylandią nicości.
Dla przyjaciółki Oli Milewskiej Jakub
Wiktor Lewandowski 20.06.2007 Słupno
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.