ALKOHOLIK TEŻ CZŁOWIEK
odarty z godności
uczuć i sumienia
w piekielnym napoju
szuka zrozumienia
kłamie i okrada
najbliższą rodzinę
marnuje swe zdrowie
hańbi dobre imię
złorzeczy przeklina
wszystkich nawet Boga
wykrzykuje złości
na chwiejących nogach
swoim zachowaniem
odrazę w nas budzi
upodlony człowiek
dla świata i ludzi
wyrzutkiem społecznym
tak jest postrzegany
nawet nieświadomy
że jest już przegranym
pomimo wszystkiego
dajmy mu szacunek
może jeszcze kiedyś
swe błędy zrozumie
Komentarze (17)
Jestem alkoholikiem niepijącym od kilku lat. Cieszę
się ze pojmujesz tak ten temat, bo alkoholizm to
choroba nie tylko dołów społecznych, ale przyznają się
również do niej ludzie na stanowiskach, artyści, itp.
Picie to wołanie o pomoc, z jednoczesną
nieumiejętnością przyjęcia pomocy. Błędne koło.
Pozdrawiam!
szkoda tylko, że nawet jeśli zrozumie, to ma już
zmarnowane zdrowie, a często i utraconą
rodzinę...życie potrafi dokopać, poruszasz smutną
rzeczywistość, miłego dnia