Ambaras
Ach - moje kochanie!
jestem bardzo napalony,
mam ochotę na ruszanie.
Ty do łóżka włożyłaś pantalony!
Dlaczego materiał Cię kręci,
gdy na bara, bara nabrałem chęci.
Ubiegłej nocy pupcię miałaś nagą,
a mnie coś stało się z odwagą.
Dzisiaj dajesz do zrozumienia,
jak ważna jest symetria chcenia.
Kobieta gdy wpada w marazm,
trzeba ją miłować zaraz.
Żeby fajny był ambaras;
oszaleć muszą oboje naraz!
Komentarze (26)
:)))
O tuż to Tereniu o tuż to. Bara, bara... :}
Pozdrawiam paa
Do miłości i do tanga trzeba dwojga.Pozdrawiam
serdecznie:)
Świetnie i trafnie napisałaś takich chwil się nie
odkłada, bo później smakuje jak odgrzewany
obiad.Pozdrawiam Teresko serdecznie.Dziękuję za
wsparcie dla Ani.
Fajnie, z humorkiem:)
:-) :-) super Tereniu. Bara bara:-) . Pozdrawiam
"do łóżka włożyłaś pantalony!"
-reszta wyjaśniona -pozdrawiam ciepło:)
- no i wszystko jasne..
:)
dawka humoru na wieczór;)
pozdrawiam:)
dość dosłownie ;-)
bo w tym cały jest ambaras aby dwoje chciało naraz
pozdrawiam serdecznie Tereniu:)
dziękuję za wizytę u mnie