Ani Letniej (taki żarcik)
Wiersz ten był kilka dni temu na beju, jednak pomyśleliśmy sobie, że może się obrazić autorka, której był dedykowany, więc usunęliśmy. Jednak Autorka wykazała się nie tylko refleksem ale i kapitalnym poczuciem humoru wręcz ciesząc się z „uhonorowania” przez Kpiarzy zostawiając miłą wiadomość (w tym miejscu nasz ukłon w jej stronę) więc wierszyk dajemy znów.
Skrzywiona twarz swą oderwał od
chodnika...
„kto słuchanie płyt śmiał mi
przerwać, do licha!?”
Z cyklu „tytuły z palca wyssane ciemną nocą w strasznej gorączce”
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.