Anioł...
Anioł o czarnych skrzydłach zeszedł na
Ziemie...
Przytulił...
Szepcząc do ucha " Chodz, zaprowadzę Cie
tam,
gdzie konczy sie niebo"...
Poszłam...
Nic nie mówiąc...
Zaprowadził mnie tam...
Ujrzałam Słońca blask...
Uslyszałam prawdziwy ptaków śpiew...
Zrozumiałam, że znów kocham..że to co
piękne
zwsze obok bedzie...
autor
AtkaLove
Dodano: 2007-08-29 10:10:11
Ten wiersz przeczytano 518 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.