Anioł
Anioł otoczył mnie
swymi ramionami
delikatnie kołysząc
myśli pełne marzeń
zapada zmrok
światła gasną
w oczach twoich
lśnią gwiazdy
przez okno
wdziera się
delikatny powiew wiatru
pocałunkami muskając
nasze ciała
księżyc z zazdrością
przygląda się
jakby chciał powiedzieć
takim to dobrze
są szczęśliwi
z pobliskiego stawu
słychać rechot żab
jakby symfonia uwerturę grała
w szuwarach świerszcz
nuci swoją melodię
przytuliłem się jeszcze mocniej
jakby czegoś było mi brak
pocałowałem ją pierwszy
wyszeptałem
a jednak
marzenia się spełniają
dobranoc
Autor Waldi
Komentarze (20)
Och jak pięknie, jaki cudny nastrój... :)
Miłego dnia i dalszego spełniania :*)
Widzę, że chyba wiosna już do Ciebie zajrzała
i piękny, ciepły wiersz o miłości napisać kazała.
Jak widać polecenie zrealizowałeś
i chcący, niechcący do nieba zajrzałeś,
cudownego, ślicznego anioła zobaczyłeś
i bardzo fajny wiersz o nim ułożyłeś.
Pozdrawiam. Miłego dnia :))
Ładnie wyrażona miłość.
Ech cóż bez niej byłoby warte nasze życie:)
Pozdrawiam:)
Marek
Jakie to piękne i tak przytulnie mi się zrobiło:)
Marzenia...nie wszysttkie się soełniają, kto cierpliwy
to dotknie ich czasem dobroci...pozdrawiam ciepło,
jutro do Swarzędza wieczorkiem jadę...
zapłaciłam za spotkanie...