Anioł
Zobaczyłem ziemię ogarniętą mrokiem,
Spowitą ciemnym całunem.
Zobaczyłem ludzi żyjących bez nadzieji,
Ludzi dla których każdy dzień wygląda tak
samo.
Zobaczyłem anioła zstępującego, który moc
swą okazał,
Jak Bóg wspaniałą.
Zobaczyłem wtedy odmienioną ziemię,
Zobaczyłem promień nadzieji który spadł z
nieba.
Zobaczyłem ludzi, którzy już niebyli tylko
postaciami,
Ukrytymi w poświacie mroku, których twarze
był zakryte.
Nadzieja zagościła w mym sercu.
Mrok, rozświetlił słońca blask.
Smutki przegnał wiatru śpiew.
A ja spoglądałem w niebo, wypatrując anioła
nadzieji.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.