Autofobia
Zanim umrę, chcę walczyć o życie. Dopóki mogę iść o własnych siłach, pójdę tam, gdzie zechcę. Paulo Coelho, Jedenaście minut
czekam.
im bardziej czekam tym bardziej
nie wierzę, że przyjdzie w końcu rozum
do głowy. piszę jakieś wiersze, potem
skreślam.
bardziej niż pająków, boję się niepewności.
tamtym przynajmniej można wyrwać nóżki,
rozmazać na ścianie.
satysfakcja żadna, za to świadomość
decydowania o życiu lub śmierci choćby
głupiego pająka, daje cholerną przyjemność.
rodzę lęki, karmię je troskliwie, hołubię.
co w zamian? wyrodne, rozłażą się nocami
po kątach. chichoczą. uważnie stawiam stopy
by nie nadepnąć, to moje lęki. jestem dobrą
matką.
kiedy już wszystkie nad ranem pod kołdrę
zawlokę,
czekam aż zasną. ostrożnie zamykam drzwi.
ale wrócę.
błońskaM
Komentarze (19)
no i to jest wiersz! rozpoznaję w nim własne
refleksje...pozdrawiam
Nie lubuje sie w wierszach nieregularnych, ale twój
przeczytałem z przyjemnością a moja żona panicznie boi
się myszy, każdy ma swoje strachy.
głosuję, albowiem uważam że to bardzo wartościowy
wiersz, prawo pani M:)
pozdrowionka
Samotność z lękami. Lubię wiersze uporządkowane,
rymowane, ale ten przeczytałam z przyjemnością.