awangardowe prześwity
wejdź we mnie tak, jak wchodzi się do
piwnicy,
gdzie ściany pokryte są pajęczyną.
zwyczajne pamiątki niczym
upiorne widma wychodzą znikąd
czuję zapach słodkiej zgnilizny.
przymykam powieki i jestem
w pełni swojej kobiecości,
żadną tam ciemną chmurą,
pokrywa horyzont, wynurza się ze snu
po czym znika jak ten obraz,
który łączy ogień z wodą
wtedy powstaje twoja nieobecność.
a ja widzę w niej dziwne odłamki –
odbiją się w lustrze jak w kropli rosy,
gdy zdejmuję kwiecistą sukienkę,
staję się pogorzeliskiem
więc, wejdź we mnie,
tak jak wchodzi się do piwnicy
gdzie ściany oplotła już pajęczyna,
bo tylko tam możemy
przyśpieszyć oddechy.
Komentarze (24)
Śmiem twierdzić, że to erotyk wpisujący się w XXI.
wiek. Awangardowy.
I rozmarzony - jak na dojrzałą kobiecość przystało.
Brawo, Ewo Kosim:-)
PS W takiej piwnicy może być nad wyraz ciekawie... że
ho, ho. Ho!
Nie szkoda czasu na piwniczne życie?
Pajęczyną i czymś jeszcze utkane,
smutnymi barwami lekko spowite,
warto by na zewnątrz otworzyć bramę.
Fajny erotyk. Pozdrawiam. Miłego dnia :)
Piwnica zawsze na dole, a tam trzeba do góry,
bylebyśmy w porę, Droga Ewciu, przekłuli.
Miłego oddechu, już po!
Ładny erotyk.
trochę dziwne to kochanie
I tutaj pragnąłbym być pająkiem.Choćby tym, który
złożony sam sobie w ofierze powiesił się na własnej
pajęczynie :-) W tej otóż piwnicy :-) Pozdrawiam
ciepło :-) Znakomity :-)
Witaj Ewuniu. Ten wiersz jest taki, no taki, ze
wiesz...poetyckie misterium.
Moc serdecznosci.
Amorku a ja Ciebie literacko :)
W momencie, gdzie wszędzie jest podtekst, w momencie,
gdy niektórzy mi wmawiają podtekst i myślenie o... to
ja czytam ten przecudny erotyk. No i cóż z tego, że
kocham taką poezję, pozdrawiam :)