Aż do śmierci
po podrostu wpadłem do Przyjaciela ..na dobre wino rocznik przedni ..
Chciałbym żyć
aż do śmierci
i szczęśliwym być
tak jak jestem
moja książka
ma życia stron ..
tego nie wiem
ona zamyka się powoli
pragnąłbym jedynie nie cierpieć
zamknąć oczy
z Bogiem się pogodzić
i krzyknąć głośno
Panie już jestem
postaw dzban przedniego wina
rocznik
tysiąc dziewięćset pięćdziesiąty trzeci
zasiądźmy do stołu
sprośmy przyjaciół
jest ich tu wielu
i co ty na to mój Przyjacielu
słyszę śmiech Twój gromki
świsnął mi koło ucha
przeleciał przez łąki
co powiadasz Waldi kochany
śpieszno ci do ogrodu Mojego
tyś chyba niepoważny
wolę się napić wina
rocznika starszego
masz tu wiele
na ziemi
do zrobienia dobrego
więc zajmij się sprawami
i nie zawracaj mi głowy
ciesz się miłością dnia codziennego
lecz na przyjście do mnie
bądź zawsze gotowy
Autor Waldi
Komentarze (27)
Dobrze mieć w Bogu
przyjaciela.
Miłego dnia waldi :)Dziekuje.
muszę spadać znajdę się o właściwym czasie ..
:) pozdrawiam i głos zostawiam +
Pozdrawiam waldi i dziękuję:)
Waldi Bóg jest mądry i dobrze Ci odpowiedział masz
tutaj jeszcze roboty bez liku ;) Jadzia by Ci nie
darowała więc delektuj sie miłoscią ziemskim winem i
pisz wiersze
No to za twoje długie lata zycia wznoszę toast kawą
;)))) Na wino za wcześnie ;))))
Dwaj przyjaciele z boiska, wysączą butelkę
do czysta.
Ale ty to masz fajnie:) pogadacie popijecie i
załatwisz sobie sprawę :) dobrze mieć w Bogu
przyjaciela.
Miłego dnia Czarodzieju :*)
* teraz wyjasnij nasze zadania bardzo.....;)))
p.s
Tak to jest jak z telefonu piszemy
Biore wielki dzban przedniego wina, wielki bo pije nie
malo a wejsc moze jeszcze calkiem duzo. Do stolu
siadam w szklanice wino rozlewam i wzoszac toast za
nasze zycie. Zycie nie latwe bo przeciez mnie z Waldim
po roznych stronach postawiles.Teraz wyjasnij bardzo
Cie prosze, ja wiem o co chodzi a Waldi sie dowie.
Teraz wypijmy za nasze rozmowy.
Ja juz skonczylem, dziekuje za wysluchanie.
Dobranoc wam moi przyjaciele ..
Wlasnie takie rozmowy Waldiego z Bogiem agarom sobie
ukochal. W drugim komentarzu postaram sie wejsc w
rozmowe.
"pragnąłbym jedynie nie cierpieć
zamknąć oczy
z Bogiem się pogodzi"
Melancholijnie to brzmi. Z Bogiem zawsze można się
pogodzić.
Dobranoc, Waldi