babki z piasku...
zbuduje sobie wielki zamek
z oknami w których ciepło światła...
wystarczą ręce i marzenia żadna ich siła
nie pogmatwa
światło to będzie wnikać w głębię
przez witrażowe szkiełka stare
do takich okien nie pasuje
żakard z kapiących łzą firanek
radość zamieszka na poddaszu
euforia zajmie komnat kilka
czasem pojawi się w nich niemoc
kiedy ta druga będzie milkła
wokół zamczyska stanie fosa i most zwodzony
oraz wieża
czasem się trzeba ze swych marzeń
tafli lustrzanej szeptem zwierzać
gdyż tylko szeptem wymówione realne stają
się marzenia
o zamku z piasku gdzie wieczorem
duch spokojności tkwi w podcieniach
Komentarze (20)
Zatrzymałam się w tym zamku...
Wg mnie nie brzmi tu 'w wnętrze', nie lepiej 'do
wnętrza'? Poza tym wszystko brzmi i obrazuje i trafia.
Super.
:)
...to literówka miało być 'zamczyska'
...dziękuję i spokojnej niedzieli życzę:))
Bardzo ładnie podane marzenie.
Jakoś nie brzmi mi "zamczysta" fosa.
chyba napisałabym "zamkowa", ale to nie moja bajka.
Miłej niedzieli:)
Dobrze, że mamy marzenia, a wyobraźnia buduje
szczęśliwe miejsca. Udanego dnia z uśmiechem:)