Babon
Wiersz niepoprawny politycznie. Nie wstyd mu.
Ostatni spacer,
od jutra ruskie fronty.
Wykorzystując pauzę w jej tyradzie
o tygodniowym zbiorze bibelotów,
zapytałem czy wie,
że za kilka lat wyginą jeże.
A(CENZURA)mnie obchodzą jeże –
wystrzeliła,
bez najmniejszego drżenia sylab,
zaczynając elegię o zdechłym tramwaju.
Bardziej tęskno mi będzie do jeży
niż do jej tłustych piersi.
autor
valanthil
Dodano: 2020-04-27 20:45:32
Ten wiersz przeczytano 1508 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
Witaj.
Ciekawa historia i emocje.
Rozstania, zawsze sa przykre.
Dobrze jest też porozmawiać o jeżyku,
co ma białe ząbki, i czyści je pastą, Colgate.:)
Pozdrawiam.:)
u nas na takie mówi się babsztyl.
ufff....ale emocje! Dobrze jest porozmawiać z kimś o
jeżach;)