Bądź moją

@Tomaszu--ja i moja słabość nie rozstajemy się, nawet
w obliczu zagłady:) jeśli zginiemy to obie...
Dziękuję :*)

Bardzo dobry wiersz.

Ja mam słabość do Kobiet:))
a raczej do jednej:)
A tak wracając..To :) fajny wiersz:)
Pozdrawiam Ewuś:)**

Wchodzimy w nowy rok ze starymi przywarami ale że są
już w nas wrośnięte to nam nie szkodzą... dobra
refleksja, pozdrawiam w Nowym Roku :)

@Dziadku Norbercie - - dziękuję za piękny komentarz :)

Nawet wiem, gdzie dodałeś 21 :) :)

Zdarzylo sie to na wojnie (nie pamietam ktorej) gdzie
jedynym wyjsciem byla ucieczka.
Wszyscy uciekli, oprocz dowodcy, ktory ze strachu o
wlasne zycie, nie wyszedl z okopu. Schwytany przez
wroga zostal uznany za bohatera, ktory to sam,
dzielnie bronil sie do konca :)))

Ps... Bardzo lubię oddawać trzynasty i dwudziesty
pierwszy głos. Znowu miałem szczęście :)

Była, jest i będzie naszą ostoją,
lecz najważniejsze, że widzieć ją chcemy,
gorzej mają Ci co się jej nie boją,
wielu z nich już dawno spoczywa w ziemi.

W słabości nasza siła, ważne by czegoś nas nauczyła.
Bardzo fajny wiersz. Pozdrawiam. Miłego dnia :)

ooo... a cóż to za słabość traktowana z taką czułością
i delikatnością, może i warto, przecież nie zawsze
trzeba być takim twardzielem :-)

@Chicago--zgafza się, tylko czasem ta słabość walczy z
nami jak jej się wydaje, że jest mocna :) :)
Dziękuję :*)

Różne bywąją słabości,nie z każdą trzeba walczyć,
wręcz nie wolno, np. słabość do kobiet.Są emocje i to
jest to,o co chodzi pisząc wiersz.

@Slawku--a ja bym się chciała związać z nią tak
mocniej mocniej mocniej :)
Dziękuję :*)

Moja słabość za to jest silna i nie chce się ze mną
rozwodzić. ;)
Życzę Tobie Ewo udanego roku 2019, zdrowia, miłości
oraz pomyślności w realizacji zamierzeń. :)

@Agrafka--bo jak jest blisko ta słabość to mi się
wszystko lekko robi :) :)
Dziękuję :*)

Wszystkiego dobrego w Nowym Roku.
Lekko napisane, chociaż jest nad czym się zastanowić.
Fajnie :)