Bądź moją whisky
Bądź moją whisky, szkocką, chociaż
Już nie piję, bądź moim skarbem,
Chociaż oprócz pieniędzy nic
Nie znalazłem dla mnie
Ważnego.
Bądź tylko zmysłowością, a w nocy
Już o to wspólnie zadbamy, bądź
Sobą, ja szanuję wszystkie
Damy bo jestem dla nich
Dżentelmenem.
Bądź aniołem co w niebie rozmawia
Z innymi aniołami, bądź moją
Miłością, a przeszłość zła przeminie
Za nami, zaufaj mi, chcę cieszyć się
Twoją obecnością ze wzajemnością,
Twój wybór, czy odpowiesz na te
Słowa? Ja cię w pamięci do końca
mej zachowam.
Komentarze (19)
yamCito:)) czemu nie napisałes do Mikołaja, zeby Ci
przyniósł koniaczek?:)))
Pozdrawiam Panów świątecznie:) i wiersz też - bo
trzeba go, moim zdaniem, koniecznie poprawić lub pisac
od nowa, ale dzięki Bogu nie mój, więc nie bedę
grzebać.
Chyba, że Autor sobie zyczy:)
O to chodzi zeby nie byc samemu pozdrawiam swiatecznie
Cieszę się, że nie jestem sam.
też jestem rozmarzony, jak ten Twój wietsz....a ja tak
lubię koniaki,,,a na okrągło otrzymuję różne
whisky...zróbcie coś Anieli!