Bagaż
Idziesz życia szarym szlakiem,
Z pełnym przeżyć plecakiem,
Za materialnym dobrem goniąc,
Zapominasz na polanie przysiąść,
Wolno kroczysz celu nie znając,
Gałęzie nieświadomie łamiąc,
Zdążając do punktu niewiadomego,
Gubisz po drodze, miłość do bliźniego,
Celu dochodzisz, Tobie znanego,
Z plecakiem ,bagażu pełnego,
Dobiegł kres wegetacji wyścigu,
Siadasz kontent ,na życia rogu,
Wzrokiem za siebie spoglądasz,
Dłońmi pazerności plecak chowasz,
Nikt Cię nie dogonił, jesteś sam,
Z plecakiem nie przekroczysz bram,
Wróć się! Zdążysz jeszcze,
Odgarnij pozostawione zgliszcze,
Odbuduj spalone mosty i kładki,
Pożuć bagaż, sens życia płytki,
Spójrz, miłość przysiadła na kamieniu,
W przyjaźni, połamanych gałęzi cieniu,
Odłóż plecak, sięgnij po te dary,
Prezenty to największej miary,
Ileż można wyczytać z ich treści,
Piękno życia, ukojenie Twych boleści,
Miłość, przyjaźń- dar największy nam
dany,
Z tym bagażem-szczęścia przekroczysz
bramy.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.