Bajka o letnich lokatorach balkonu
Balkon tęczą malowany,
pięknie latem na balkonie,
rozkwitają żółte bratki
i różowe pelargonie.
Groszek pnie się coraz wyżej,
pewnie chce dosięgnąć chmury
a surfinia fioletowa
kaskadami zwisa z góry.
Niecierpliwi się niecierpek,
jeszcze bardziej jest bordowy
bo w doniczce z drobnym bluszczem
znalazł się lokator nowy.
To mysz polna, która dotąd
pod balkonem norkę miała,
pośród kwiatówe kolorowych
swe mieszkanie mieć wolała.
Kwiaty kuszą swym zapachem
bąki, osy, pszczółki, trzmiele,
w skrzyniach kawiatów balkonowych
lokatorów bardzo wiele.
Latem ma tu swoją daczę
szary wróbel Ćwir - Ćwilutek,
dwie jaskółki Czarnogłówki
i kos śpiewak Bemol - Nutek.
Każdy sprząta swe domostwo
kiedy tylko z łóżka wstanie,
obowiązki podzielone,
każdy swoje ma zadanie.
Ćwir - Ćwilutek ptak kształcony
ważny urząd tu piastuje :
księgą wpisów meldunkowych
nienagannie się zajmuje.
Dwie jaskółki Czarnogłówki
niebo pilnie obserwują,
o pogodzie w dzień i w nocy
na bieżąco informują.
Kos wesoły Bemol - Nutek,
słynny śpiewak balkonowy,
nuci swoje serenady,
repertuar wciąż ma nowy.
Dwa zielone duże świerszcze
od niedawna tu nocują,
grając pięknie na skrzypeczkach
razem z ptakiem koncertują.
Myszka polna - pewnie wiecie,
jest to sprawą oczywistą,
wszystko bacznie obserwuje
bo dopiero jest stażystką.
Komentarze (33)
Jak zwykle piękny,a po przeczytaniu sama radość pcha
mnie do codziennych zajęć.
jak zwykle z przyjemnością czytam wierszyk, ekstra,
nie tylko dla dzieci
tyle w nim cudownych zwierzątek, jak wszystkie twoje
ma charakter edukacyjny
Bardzo milutki wierszyk dla dzieci i nie tylko z
przyjemnością go przeczytałam