Bajka "O paszczakach"
Był sobie kot na parapecie,
który gdy słyszał ecie pecie,
chwytał za pilnik pazurkowy
i przekaz czynił, ot takowy:
ty co za oknem, tam drapieżnie,
w złości, o zgrozo tak tam drepczesz,
przytnij swój pazur, pohamuj gniew,
lwia paszcza - gdzie człowiek? Wolę
śpiew!
autor
marcepani
Dodano: 2017-07-23 19:59:27
Ten wiersz przeczytano 1693 razy
Oddanych głosów: 42
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (41)
Ja tez wole spiew.
Dobra refleksja.
Podoba sie wiersz.
Pozdrawiam.:)
Kotek pacyfista. Fajny :)
Widziałem tego kota na parapecie, jak poszukacie
może znajdziecie.
Byle tylko był dobry :)
Wystraszony lew bywa groźny, musimy być czujni.
Pozdrawiam! :-)
I ja wole spiew, definitywnie :)
Pozdrawiam:)
Też wolę śpiew, niestety wciąż lwy ryczą na pewnym
rykowisku.
Pozdrawiam i życzę dalszej Weny,
ja póki co robię sobie od portalu przerwę.
Ja też wolę śpiew i muzykę
Bdb przesłanie :)
Pozdrawiam z uśmiechem marcepani :)
Milczenie jest lepsze ;)
ja też wolę śpiew.
Nie mam kota...zapewniam Ciebie+:) pozdrawiam
marcepani