Bal marionetek
Oddanie miewa słony smak
na ustach zastygła łza
szklane oczy patrzące w przyszłość
marionetek nadszedł bal
wiotkie serce na sznureczkach
potrząsane tu i tam
wszyscy wokoło przyklaskują
nieskończony życia kłam
póki tańczysz tak jak grają
ślizgasz się na własnych łzach
będą wszyscy cię kochali
serce pęknie...a bal trwa
autor
otucha
Dodano: 2011-03-18 09:26:50
Ten wiersz przeczytano 575 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
A czy nie lepiej tańczyć i powiedzieć że grać nie
umieją?
a to święta prawda jesteś dobry póki tanńczysz jak
zagrają - super wiersz -pozdrawiam:)
http://agrafka87.wrzuta.pl/audio/9S8tEuQ0MP2/qeen_-_sh
ow_must_go_on ( Uśmiechnij się otucho, choćby przez
łzy... Proszę...)
na swój sposób wszyscy bierzemy udział w tańcu
przebierańców,ciekawe spostrzeżenie.
póki tańczysz tak jak grają
ślizgasz się na własnych łzach......myślę ze to
wystarczy zamiast słów.
Czy tak musi byc?....Moze czas przerwac te
niteczki? Pozdrawiam.
"ślizgasz się na własnych łzach" Smutno...
wiersz przywołał wiele smutnych wspomnień,serdecznie
pozdrawiam
" póki tańczysz tak, jak grają..." a potem...różnie
bywa
Marionetka jest bezduszna, chociaż o tym nie wie,
wszystkim wkoło radość niesie, tylko nic dla siebie!
Pozdrawiam!
bardzo smutny, pełen goryczy i zwątpienia wiersz
ślizgasz się na własnych łzach= dobre! :)
Prawda nikt nie uciszy serca umiera i nikt tego nie
widzi,,pozdrawiam
Bal marionetek ..zatracamy siebie dla...innych wiersz
obok ,ktorego trudno przejsc obojetnie ,bo taki
prawdziwy ,z zycia