Ballada o Wyspie Wolin
na Wyspie Wolin w bukowym lesie
jak wieść po świecie szerokim niesie
tu orzeł bielik gniazd swoich strzeże
gdzie klif wysoki ponad wybrzeżem
z dala od gwaru i tłumu ludzi
powszechny podziw i zachwyt budzi
ten cud natury boskiej urody
turkusowego jeziorka wody
na skraju wioski Wzgórze Zielonka
widok na zalew co jak koronka
urzeka małymi wysepkami
co jak perełki między trzcinami
odpoczniesz tutaj gdzie dąb "Prastary"
gdy przymkniesz oczy to magia czary
usłyszysz konie i trąbki granie
tam król przyjechał na polowanie
rycerze cała królewska świta
w puszczy gdzie zwierząt ilość obfita
żubry i sarny dziki jelenie
szczodre i piękne piastowskie ziemie
dąb ci opowie swe stare dzieje
jakie tu były bogate knieje
kto odpoczywał w tym chłodnym cieniu
jak teraz smutno tu żyć samemu
Komentarze (63)
Ale pięknie! :)
Pozdrawiam zachwycona :*)
Bardzo, bardzo piękny wiersz. Chce go się czytać,
cieszyć przyrodą,radować życiem na jej łonie. Tylko
dębów żal. Bo je za bardzo wycinają...Pozdrawiam.
Miłego dnia...
Myślę, że w osamotnieniu i tak kiedyś zrobi się
smutno.