Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Ballady i romanse : Styczność

Ballady i romanse : Styczność



W świetle bladym biała buzia:
Nie mów nikomu,
nie wyszła dziś Karusia
z domu
(dosięga już fortepianu).

Taka mała, do sąsiada,
bo coś z nią trzeba
zrobić, poda się babci
zastrzyk.
- A może bym też zagrała?

- Nie, gdy smuklejsze paliczki
u dłoni wreszcie
obejmą z trzy klawisze,
wtedy,
będzie pianino bądź smyczki.

A w pokoju drzwi, okno i
tylko posłanie
starego zegara na
ścianie
rytmiczne tyk, tyk – tykanie

Stałe, nie tak jak to serce,
które wciąż rwie się –
wszystkie zegary świata
weźcie
ode mnie, obrazki święte

I kilka tych babci jeszcze
jej tylko oczy
mogą do mnie przemówić
cóż, że:
Za oknem, znaczy powietrze?

Wskazała wzrokiem staruszka
na Jezuska, a
rodziców – gdy pytali
potem,
skąd wiedziałam? (Jak medalik...)

By odeszła, zabrałam Go
do mnie,
Tak wtedy zrozumiałam,
że na pamiątkę
Jezus w ramce — małej — rączce.

Następnego już nie było
razu.
Z pianinem się skończyło,
marzenie, tylko
rymy są, ale — znaleźć je [...] !





wersja poprawiona 18.12.2019

_____________

stara wersja:

W świetle bladym — biała buzia — nie mów.
Nikomu — nie wyszła Karusia dziś
z domu (dosięgam już fortepianu).


Zostań u sąsiadów, tam u babci
(coś nam z tobą zrobić trzeba); zastrzyk
dostała. A może ? Bym zagrała.


Za mała! Paliczki, gdy smuklejsze
wreszcie będą tak, by — z trzy klawisze
objęły, to wtedy! Albo smyczki.


A w pokoju tylko okno i drzwi,
i tyk, tyk – na ścianie – i posłanie
starego zegara – tyk – tykanie


Rytmiczne i stałe, nie jak serce
które rwie się, które ... rwie się, rwie się ...
Wszystkie zegary — O — dde! Mnie weźcie!


I obrazków świętych — kilka — babci
oczy tylko mówić mogą jeszcze,
cóż za oknem znaczy, że powietrze?


Wskazała staruszka na jezuska
wzrokiem, a rodziców – gdy pytali
potem, skąd wiedziałam? (Jak medalik.


Zabrałam) Go do mnie, by odeszła.
Tak to zrozumiałam; na pamiątkę
mały jezus w ramce — małej — rączce.


Następnego razu już nie było.
Z pianinem marzenie się skończyło;
(też) rymy są, ale — znaleźć je [...] !




https://poezja.org/utwor/167807-ballady-i-r omanse-styczność/

https://www.youtube.com/watch?v=735g5vLwk-o

autor

Agrafka

Dodano: 2019-03-18 08:21:59
Ten wiersz przeczytano 1196 razy
Oddanych głosów: 15
Rodzaj Pastisz Klimat Mroczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (21)

Agrafka Agrafka

Zapomniałam napisać, że dziękuję Wam i pozdrawiam.
Miłego dnia :))

Agrafka Agrafka

@anna - dobrze zrozumiałaś (dokładnie: babcia umarła
niedługo po tym, gdy Karusia wzięła od niej święty
obrazek).

@krzemanka - cieszę się, że uważasz, że ciekawy ten
"rymowany przekładaniec".
Nie upieram się, że to pastisz - pewnie masz rację.
Pomyślałam, że tak będzie ciekawiej, żeby porównać,
zwrócić uwagę na to, co napisałaś i ... może coś
jeszcze, dlatego zostawię ;)

krzemanka krzemanka

:) Miało być "ale czy pastisz?"

krzemanka krzemanka

Bardzo ciekawy w treści i formie wiersz, ale czy
pasisz?
Choć jest pewna styczność z balladą romantyczność, a
jest nią motyw śmierci i imię głównej bohaterki
opowieści.
Powtórzę - ciekawe pisanie.
Miłego poniedziałku:)

anna anna

dziecięce wspomnienia z ostatnich chwil życia babci.
(tak zrozumiałam)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »