Bałtyk saute`
ostatniego namaszczenia ud dzielono
in aeternum na zimno extra virgine
w tłoku prosto z Oliwy na zewnątrz
upał jak w piecu plus trzydzieści
słońce na prochach ultrafioletem typu A
jarzy
na rusztach plaż smażone bez zwłoki
ofiary mody na melatoninę jak ryby dyszą
i łuskami wystrzelonymi zaśmiecają piach
zrobione na szaro bałwany ze złością
fale spienione opluwają ciemnią mas
powykładanych na materace dmuchane
przepisom guardacoste na przekór
ostra Finka z klasą szwedzkich Muminków
ofiarowała Dar Młodzieży szkolnej
armatorowi z Gdyni nawigator-praktyk
spłynie nim wydmie żagle za to ”ce”
Puckiej
25.06.2009
Komentarze (19)
Vick Thor, lubię wczytywać się w Twoich wierszach w te
wieloznaczności, to fajna zabawa dla umysłu :-)
Dobre od tytułu po pointę,jak zwykle z fajną grą słów.
Dobrej nocy życzę:)
Tez mi się podobają:))
Świetne te obrazki plażowe w Twoim wydaniu. Miło było
ponownie przeczytać. Dobranoc.