Bardzo chora METAFORA
Burzą wpadła do doktora
Metafora
Chybam chora
Ludzie mnie nie rozumieją
Osłem pieją
W głos się śmieją
Ja im „powódź kwiatów” z
góry
Oni; - bzdury
Takie gbury
Ja w ich serca Weną swoją
Słupem stoją
Czy się boją?
Czy ja się wyróżniam z tłumu?
Wskutek boomu
Rak rozumu?
Lekarz zbadał część poezji
I się zeźlił
Brak amnezji
Ty nie jesteś wcale chora
Metafora
Ci mentora
Trzeba na te nowe czasy
„pranie kasy”
„przypływ masy”
To w przenośni stosuj teraz
Tak pogderasz
Się pozbierasz
autor
yamCito
Dodano: 2006-08-26 09:47:03
Ten wiersz przeczytano 578 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.