bardzo trudne tylko
zaczaruje prawdą słońce
byś je mogła zimą pić
kiedy mroźne czarne niebo
kłamstw rozwija lśniącą nić
będę ręką na ramieniu
wiosną która idzie z bzem
aby zapach smutku chwycić
z oczu szklanych jednym tchem
świeżym chlebem z kubkiem mleka
który ciepłem głód odgoni
tak jak strumień wciąż płynący
prosto z serca do twej skroni
palisadą uczuć moich
cię otoczę aby strach
nigdy progu nie przestąpił
twego domu nawet w snach
tylko naucz mnie radości
wyrwij z ciemnic swiata
zabij we mnie obojętność
która cielskiem mnie przygniata
tylko okryj płaszczem dusze
co samotna w deszczu stoi
w pustym domu pod chmurami
tysiąc myśli sto pokoi
Komentarze (3)
Świetnie się czyta, rytmicznie zapisane. Podoba mi się
treść i forma!
Melodyjny, liryczny, romantyczny, ładna forma - jest
wiele podobnych na beju, jednak ten bardzo mi się
podoba
Odważnie, bo bez przecinków, a jednak udało się.
Śliczne. :) Naprawdę.