W barwach miłości
Leżę wśród kwiatów i zieleni
tu mnie nawet czas nie zmieni
rozpływam się w piękna dolinie
patrze jak motyl
swe skrzydła rozwinie.
Wiem że nikt mnie tu nie znajdzie
ni telefon nie zadzwoni
Wiem że mnie tu nikt nie dogoni.
Mogłabym tak trwać
nieskończenie długo lat.
Patrzeć na wschody słońca
bez codziennego gońca.
Nie znać wogóle zazdrości
i tonąć w barwach miłości...
...dla takiego jednego co zmienił mój świat...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.