W barwach tęczy
Samotnie szukała w kolorowej tęczy,
dawnej barwnej sukni szanowanej damy.
Smutek ją zniewalał i niepokój dręczył,
że przed jej godnością zamyka się bramy.
Nagle się zmieniła w jednym dniu pogoda.
Marzyła o szczęściu, tęskniła za
słońcem.
Nikt nigdy tej iskry w oczach jej nie
odda,
pozrywały mosty słowa szalejące.
Dla niego spisała łzami gorzkie chwile,
wymuszając uśmiech, nowy blask kuszący.
Rozwiewane wiatrem liście czyni stylem,
i znów szuka tęczy, która ją oplącze.
Komentarze (49)
Przy teczy zawsze cos musi sie zmienic-,a czasami
udajemny usmiechy chociaz zupelnie co innego
czujemy..piekny przekaz
dopatruję się tutaj przerwania nici porozumienia i
pojednania...tęcza jest zawsze aktem przymierza...nic
nie jest stracone, wszystko mozna odbudować, życie tak
nam sie układa, że nie tylko platki, ale kolce róż są
zamierzone...kwestia zaakceptowania... nic nie ma
lekko, trzeba tylko wyciągac wnioski i starać się cos
zmienić w życiu na lepsze...dobry wiersz
słowa potrafią bardzo mocno zranić...ale szczerym
uśmiechem można jeszcze wiele naprawić...tęcza
symbolem pojednania, b.ładny wiersz
Tęcza w przyrodzie jest zjawiskiem przenikania słońca
przez krople deszczu a w życiu łez zamienianych na
uśmiech.