Barwy nocy
Ból
Każda noc bez Ciebie bólem zaznaczona
W krwawych łzach zatopiona
W czerń jak w kir żałobny przybrana
Każda samotna i nieprzespana
Już niewiele ich będzie już koniec
nadchodzi
Słyszę jak śmierć pod oknem w trawie
brodzi
Już puka do moich drzwi
Chce odebrać życie i wszystkie sny
A niech je zabiera niech skończy to
Bo na tym świecie jest tylko zło
Miłość to farsa ona nie istnieje
Los prosto w twarz mi się śmieje
Mam tego życia już całkiem dość
Bo zawsze tylko dostaje w kość
Niech mnie zabiera na dno nocy
Tam gdzie nie ma już żadnej pomocy
Komentarze (2)
lubię Twoje wiersze bardzo,ale jest w nich tyle bolu
że coraz trudniej komentować,nie proś o śmierc,bo
przyjdzie do każdego z nas...a jak już spotkasz i
pokochasz a Śmierć z korzysta z Twojego
zaproszenia?...więc wiecej wiary... oczywiście w
siebie...
Jesteś bardzo rozgoryczony, bo miłość odeszła. Kiedy
ból minie będziesz inaczej patrzeć na świat, z
nadzieją, że przyjdzie nowa, piękniejsza. +