baśnie sióstr Srymm I (kuzynki...
dla kura tura(rebusik:)...miłośnikom zagadek:)i neologizmów...
w lesie mieszka
ciemnym strasznym
partyzantem zwać się każe
a właściwie to na skraju
lubi wprost potwarze
ni to kiepski Ali Baba
ni Pinokio to włochaty
jakiś taki z byle żartem
blesumieniem wyparchatym
jak emocje go napadną
od przeprosin pęka odbyt
oczy mgłą wrześniową ślini
i orgazm gotowy
kadzi mami smera pupcie
i nabiera wazelinę
a ta za nim świńskim truchtem
lgnie przylepia lepkie miny
andronami się natycha
pradziadami prababami
kocha swoją rzeczywistość
zapisuje wszystko Gallem
podobnych tumani
jeśli czego się uczepi
wszystkim sprzeda twoje grzechy
z niczem przylazł
pójdzie z niczem
gdy nastraszy...dzieci
merytoryczne uwagi co do treści przyjmuję tylko od swoich guru:)
Komentarze (26)
dzie tam czarownica. a propos taki w kolejce do
księdza to kleryk. a jak to jest z czarownicami?
witaj beorn.no fan to mój prawie a jaki wierny.jak
sobaka.przybiegnie.ogonkiem pomerda.warknie basem jak
ratlerek dla ubogich.fajny gość!myślisz że ratlerki
używają wazeliny?hmmm...w sumie hunołs.
Z niczem przylazł pójdzie z niczem
ty to jednak masz talent.
Wiesz ja poważny gość jestem, powinienem zachowywać
powagę.
Tuhajbeju, wodzu przesławny, masz adoratora.
Już ci nie odpuści skomentuje każdy twój wiersz. Musi
ma nadzieję na coś więcej. A na sucho się nie da.
Zastanawiam się czy biega z własną wazeliną.
Żeńskiego adoratora też masz, w dodatku czarownicę.
dobre, dobre:D
o jezusie...
Łatwo widzisz błędy innych, lecz trudno dostrzegasz
własne. Błędy innych rozdmuchujesz niczym plewy z
ziarna, lecz własne skrywasz tak, jak zręczny myśliwy
maskując się za ściętymi Nickami
:)
a ty arciu którym żeś?wiesz chociaż?
Głupiec, który wie o swej głupocie, jest przynajmniej
w tym mądry, lecz głupiec, który myśli, że jest mądry,
dopiero jest głupcem.
:)
Madi...tyś mym natchnieniem do serii bajek sióstr
Srymm...cym cym:)
Mowa moja będzie krótka:
jam przy łojcu malutka.
Moja bajka wydaje mi się mało fantazyjna w porównaniu
z produktem Twojej wyobraźni. Wazeliną ze świńskim
truchtem wyrżnąłeś mną o glebę i pewnie minę miałam
mocno lepką. Dźwigając się z kolan, lekko otumaniona,
pozdrawiam:)