Będę brzozą?
Czerpiemy z przyrody
czerpiemy z historii
one są odwieczne
my tylko śmiertelni.
Ciało zimne martwe
a co będzie z duszą?
Prochy złożą w ziemi
ja w drogę wyruszę.
Może będę światłem
nikłym cieniem może
albo się zamienię
w ukochaną brzozę.
I będę wzrastała
przez lata kolejne
i będę szumiała
aż znów kiedyś umrę.
marzec 2009 r.
autor
Zyta
Dodano: 2009-03-25 10:31:33
Ten wiersz przeczytano 1103 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
rozliczasz sie z przyszlych i przeszlych wcielen -
egzystencjalnie smagasz moje plecki - moze to stan
przejsciowy a moze koniec koncow i tyle - na +