Będę wołać Cię Kochanie
...powietrze, światło, odpoczynek uzdrawiają, lecz największe ukojenie płynie z kochającego serca.. Theodor Font
...moje serce wyczekuje spotkania...pragnie
znaleźć najlepszą ścieżkę...odkrywa ją, gdy
stawiam pierwszy krok...przekraczam
horyzont, dotykając nieba...
Szronem liści żale skruszę,
kroplą rosy łzy obmyję,
tęczą słońca grzeję duszę,
wyślę sygnał tęsknię, żyję.
Spojrzę w ciemność, schylę głowę,
łez uleczyć nic nie zdoła,
słychać cichą, czyjąś mowę,
ból i smutek myśli woła.
Szukam wtedy co minione,
żale spłyną w zakamarki,
znów kontakty utracone,
duszę szarpią dziwne ciarki.
Poszybuję w przestrzeń nocy,
będą wołać Cię Kochanie,
może dotknę trochę mocy,
skrócę wreszcie to czekanie.
...ból jest ojcem mądrości, miłość
matką...można go rozpraszać i uśmierzać
przez łzy.
...jeśli kochasz życie, to nie marnuj czasu, bo to jest to, z czego ono się składa...
Komentarze (22)
Czytając Twój piękny wiersz Halinko wyczuwam
narastający z każdą chwilą ból miłosnego
oczekiwania...
Wielkiej życiowej mądrości puenta tylko dlaczego
takim maczkiem napisana??>?>?>>?>?
Pozdrawiam cieplutko:-)
"Spojrzę w noc, schylę głowę,"...tu dla rytmu
napisalabym pochyle glowe :)
"może dotknę okruch mocy," tutaj jakos mi ten okruch
mocy troche przeszkadza, moze napisac: moze dotknę
pyłków mocy...ale to Twoj wiersz, bardzo ładny
zresztą:)
...mirek6215...czytasz dla czytania...piękne to i
budujące...dzięki za odwiedziny...
pozdrawiam serdecznie
Niezwykle subtelnie i uroczo, tak jak lubię, dotykasz
istoty emocji i uczuć.
Pozdrawiam kolorowo ... ;-)
Dobry tlen nigdy nie jest zły oddychaj Halinko
głęboko..o tak
Halinko .. pięknie opisujesz tęsknotę..i nie dziwię
się .. że łezka czasem spłynie .. ale jedno w tym
jest piękne .. jeszcze trochę i będziesz ze swoją
rodziną i w ramionach kochanego męża .. on osuszy
twoje łzy .. i przyniesie Ci majowe bzy .. piękne
pachnące bzy .. a teraz już nie płacz proszę . ..
Przepiękny wiersz. Pozdrawiam...