,,Bez
Ty odchodzisz...
Cyrkowa scena juz prawie pusta
Błądzę w labiryncie
Wokół mnie ogromne lustra
W nich twarz,
Której nie znam do dziś
Moje ręce wciąż zaplątane
W niewidzialną nić...
Patrzysz na mnie-
Z ironicznym na twarzy uśmiechem
Już nie mam siły udawać
Umieram z każdym kolejnym oddechem
Ale gdy umrę,pamiętaj
Że zawsze Cię kochałam
Ty odszedłeś...
A w nocy tak długo płakałam ...
autor
ILa19
Dodano: 2004-09-17 12:01:10
Ten wiersz przeczytano 509 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.