Bez sensu.
Odnaleźć siebie z przed paru lat,
jako dziecko targane marzeniami
myśleć : " Podbije Świat, będę u szczytu
granic!".
Chciałabym być kimś wyjątkowym
zyskać szacunek i uznanie,
mieszkać w domu alabastrowym
bezsensowne, marne dumanie.
Nigdy nie będę idealna
każdy popełnia błędy,
nadzieja moja minimalna
pytam się Ciebie którędy !?
Odpowiedzią głucha cisza,
nikt mi nie odpowie ?
Los moje dni odlicza
jestem nikim, z tym się zgodzę.
autor
pierwszy promyk
Dodano: 2009-03-22 14:20:16
Ten wiersz przeczytano 487 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.